Właściwie nie jestem pewien czy można value bets nazwać systemem bukmacherskim – jednak jest to moja ulubiona technika bukmacherska.
W internecie są różne serwisy, które wyszukują value bets na podstawie kursów ustalanych przez wielu bukmacherów – przykładem może być Betbrian.com. Tam można zauważyć zbyt wysokie kursy na niektóre zdarzenia u poszczególnych bukmacherów.
Jednak „wiedza” czym jest Value jest obliczana na podstawie porównania kursów u wielu bukmacherów. Co nie zawsze w mojej ocenie jest prawidłowe. Wielu z tych bukmacherów, to amatorskie firmy i nawet niska stawka może spowodować mocne obniżenie kursu np. na faworyta. Co za tym idzie średnia kursów we wszystkich buka również spada i wówczas wysoki kurs u jednego z bukmacherów na outsidera może okazać się value.
Najprostszy sposób zrozumienia value: Jeśli Aston Villa ma więcej szans niż 10% na wygraną na Old Trafford z Manchesterem United, to jeśli znajdziemy kurs u jakiegoś bukmachera (internetowego – bez prowizji) po kursie wyższym niż @10 oznaczać to będzie, że znaleźliśmy Value beta. Wynika to z tego, że przy szansach np. 11% dla Aston Villi i kursie np @10.5 mecz byłby wirtualnie rozgrywany powiedzmy 100razy, to drużyna AV pokusiłaby się o wygraną 11 razy. Zakładając, że na każdy mecz stawialibyśmy 100 PLN, to łączne nasze stawki wynosiłyby 100PLN*100razy = 10000PLN. Podliczmy teraz ile byśmy zarobili(pomnożymy kurs razy ilość trafionych zdarzeń razy stawka). @11.75 * 11 * 100PLN = 12925PLN Czyli po odjęciu stawek wygralibyśmy 2925PLN – nawet przy 10 niespodziankach bylibyśmy na plus, jednak mniejszym.
Oczywiście ciężko realnie oszacować szanse. Do tego potrzebna jest duża wiedza na temat dyscypliny, dyspozycji drużyn i aktualnej sytuacji w klubach i wiele innych czynników. Jednak często zdarzają się przeszacowane kursy w meczach wielkich faworytów – ponieważ wielu ludzi gra właśnie na nich na zasadzie owczego pędu i to można wykorzystać grając tuż przed meczem w drugą stronę 🙂
zbychu92 